



























Witam kochani w miesiącu sierpień przy schyłku lata, w dusznych oparach zbliżającego się końca lata, gdy jeszcze gorącą, ale dni są coraz krótsze, słońce przypieka i trawa zmienia swój kolor na suchy żółć. Kropelki zimnej wody, albo schłodzonego wina, chłodniejsze wieczory i poranki, smak wilgoci w ustach.